wtorek, 7 sierpnia 2012

W ramach bycia dobra Mama...

... pojechalam sama na wakacje. Pojechalam na 5 dni odwiedzic kolezanke ktora pracuje jako konsul w Hiszpanii. Poznalysmy sie 100 lat temu przez internet, gdy jeszcze bylysmy nastolatkami. Od tamtej pory utrzymujemy kontakt. Byla u mnie na weselu, w Polsce, w zeszlym roku, a w tym roku ja odwiedzilam ja. Pojechalysmy razem na 3 dni na festival rockowy w Bilbao i bylo niesamowicie :) Ah ten Snow Patrol, poczulam sie prawie jak licealistka XD
W miedzyczasie dziadkowie zajeli sie Mila, wiec maz tez mogl sie troche pobyczyc i grac z kolegami w te ich dziwne gry planszowe przez caly weekend. Dla niego 37 stopni to za cieplo, dla mnie - optymalnie :D
Pomimo ze tesknilam za mala, to ciesze sie ze udalo mi sie wyjechac. Nie bylam na prawdziwych wakacjach od 10 lat. Bylam zmeczona i wyczerpana. Wrocilam wiec pelna sil witalnych i nowej energii. Jesli tylko mozliwosci pozwola - polecam kazdemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz